Wiadomości
Z Juliuszem Komorkiem rozmawia Marek Serafin z PRTL.pl.
Prognozujemy, że ruch lotniczy w Warszawie wzrośnie z obecnych ok. 20 milionów pasażerów rocznie do ok. 35 milionów w ciągu najbliższych 10-15 lat. Niezbędny jest przemyślany i gospodarny rozwój infrastruktury na obu istniejących warszawskich lotniskach. Porty lotnicze Chopina i Modlin są w stanie obsłużyć ok. 40 milionów pasażerów rocznie przy niewielkich nakładach na rozwój infrastruktury, rzędu 200 milionów euro - mówi Juliusz Komorek, Członek Zarządu Ryanair ds. Prawnych i Regulacyjnych, Przewodniczący Rady Nadzorczej Ryanair Sun w rozmowie z Markiem Serafinem z PRTL.pl
Marek Serafin: Jakie segmenty rynku i które regiony w Polsce mają obecnie charakter priorytetowy dla Ryanaira, z punktu widzenia potencjału rozwojowego?
Co do zasady ruch lotniczy wzrasta szybciej w większych miastach. Stąd nasze bazy w Warszawie (Modlin), Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku oraz Poznaniu. Wierzymy jednak w potencjał również mniejszych ośrodków, takich jak Rzeszów czy Szczecin. We wszystkich polskich miastach stale się rozwijamy, otwieramy nowe trasy i zwiększamy częstotliwości na trasach już istniejących. W zeszłym tygodniu ogłosiliśmy uruchomienie aż 17 nowych, atrakcyjnych kierunków na lato 2019, w tym m.in. na Ukrainę oraz do Jordanii i Francji. Latem 2019 roku w naszej ofercie dla polskich klientów znajdzie się łącznie 210 tras z 13 polskich lotnisk.
Stale pracujemy nad ofertą dla pasażerów biznesowych – łączac polskie miasta z największymi centrami biznesowo-administracyjnymi Europy, jak Londyn, Paryż czy Bruksela. Nie zapominamy też o turystach, oferując im takie kierunki jak Majorka czy Teneryfa, ani o podróżnych zainteresowanych wyjazdami na weekend do wspaniałych miast takich jak Rzym, Barcelona czy Ateny.
Pełna treść wywiadu dostępna jest w
Lotnisko | Oferowanie | Rozwój | Ryanair | Ryanair Sun
Aby otrzymać dostęp do komentowania artykułów musisz się zalogować.