Artykuły
Problematyka relacji między przewoźnikami zwłaszcza niskokosztowymi a regionalnymi portami lotniczymi i kontrolującymi je władzami samorządowymi była i jest przedmiotem stałych kontrowersji. Podkreśla się, że preferencyjne warunki w postaci rabatów opłat lotniskowych i różnego rodzaju kontraktów marketingowych dla zachęcenia linii lotniczych do rozpoczęcia operacji w obiekcie zakłócają konkurencję na rynku prowadząc do „wyścigu zbrojeń” między poszczególnymi władzami lokalnymi przy wykorzystaniu publicznych pieniędzy.
Zjawisko było jednym elementów, które wpłynęły na kształt wprowadzonej w 2014 roku reformy zasad finansowania portów lotniczych i przewoźników, opisywanej wielokrotnie także na łamach portalu PRTL. W jej ramach pomoc na otwieranie nowych połączeń (Start-up Aid) miała stanowić „legalną” alternatywę dla stosowanych wcześniej form ukrytej pomocy. Jeżeli jednak wspominane ukryte formy pomocy stosowane były w zasadzie dowolnie, to środek mający je zastąpić musiałby umożliwiać władzom publicznym analogiczny poziom elastyczności, żeby mógł wypełnić swoją rolę. Innymi słowy, gdyby był obudowany zbyt dużą liczbą przesłanek dopuszczalności i byłby uciążliwy do stosowania wówczas nie istniałaby zachęta do jego stosowania. Tym bardziej, że wspominane wsparcie w postaci rabatów opłat lotniskowych i kontraktów marketingowych co do zasady jest niezgodne z regułami pomocy publicznej, ale ta konkluzja nie zawsze jest oczywista i każdorazowo wymaga przeprowadzenia postępowania (zatem władza nie ryzykuje oskarżenia, że jawnie zadziałała contra legem) a poza tym jest trudno wykrywalna, więc istnieje pewna pragmatyczna zachęta do kontynuacji stosowania tych działań.
Celem pomocy na otwieranie nowych połączeń – zdefiniowanym przez Komisję Europejską (KE) w Wytycznych dotyczących pomocy państwa na rzecz portów lotniczych i przedsiębiorstw lotniczych (Dz. Urz. UE z 2014 r., C 99/3) – jest przezwyciężenie obaw jakie linie lotnicze mogą mieć przed wejściem na nieznane rynki. Przyznawana może być przez okres nieprzekraczający trzech lat i dotyczyć portu lotniczego o rocznym przepływie podróżnych nieprzekraczającym 3mln. W założeniu połączenie ma się rozwijać przyciągając coraz większą liczbę pasażerów i tym samym generować wyższe przychody i ostatecznie zysk dla przewoźnika. Po upływie wspomnianego okresu trasa ma być w pełni rentowna i tym samym oczekuje się od przewoźnika, że pozostanie na danym rynku działając już bez żadnego wsparcia publicznego.
Pełna treść opracowania dostępna jest w
Aby otrzymać dostęp do komentowania artykułów musisz się zalogować.